Prawo Yerkesa Dodsona

Prawo Yerkesa Dodsona

Prawo Yerkesa Dodsona, a tak naprawdę to Prawa Yerkesa Dodsona, ponieważ są ich dwa, to nie jest coś, o czym większość osób słyszała. Nie oznacza to jednak, że są one niszowe i nie warto wiedzieć, na czym polegają. Stosuje się je bowiem we wielu dziedzinach, zaczynając od sportu i kończąc na zarządzaniu zasobami ludzkimi. Z pewnością powinien się z nimi zapoznać każdy, kogo interesuje tematyka szeroko pojętej motywacji.

Pierwsze prawo Yerkesa Dodsona

Nazwa prawa pochodzi od nazwisk jego twórców – Roberta Yerkesa i Johna Dodsona. Jest ono szczególnie interesujące, ponieważ obala pewien popularny mit. Wiele osób zakłada, że żeby zrobić coś najlepiej, jak to tylko możliwe, powinniśmy być maksymalnie zmotywowani. Yerkes i Dodson twierdzą jednak coś zupełnie innego. Otóż najbardziej wydajny poziom motywacji to poziom średni. Jeśli bowiem jesteśmy zbyt mało zmotywowani, nie będziemy się starać i nasze wyniki będą marne. Z kolei jeśli będziemy zmotywowani ponad miarę, będą targały nami silne emocje (podekscytowanie, niecierpliwość i tym podobne), które skłonią nas do popełnienia pomyłek. Będziemy w końcu działać bardziej chaotycznie i na oślep, chcąc jak najszybciej i jak najlepiej wykonać powierzone nam zadanie. Warto znać pierwsze prawo Yerkesa Dodsona i zgodnie z nim postępować, a więc starać się utrzymać swoją motywację na zrównoważonym poziomie. Z pewnością bardzo szybko zobaczymy pozytywne efekty takiego rozwiązania.

Drugie prawo Yerkesa Dodsona

Drugie z praw ma bezpośredni związek z pierwszym i dotyczy tego, jak poziom motywacji wpływa na wykonanie zadania w zależności od jego stopnia trudności. Według niego jeśli zadanie jest łatwe, to nasz poziom motywacji nie będzie miał szczególnego znaczenia. Nawet jeśli odchylimy się od ideału, czyli motywacji średniej, to wpływ na jakość działania będzie niewielki. Zupełnie inaczej ma się sprawa z zadaniami trudnymi. W ich przypadku nawet niewielkie wahanie w motywacji może mieć złe skutki, więc bardzo ważne jest utrzymanie tej optymalnej, średniej motywacji.

Rola praw Yerkesa Dodsona w sporcie

Jak zostało już na początku wspomniane, prawa Yerkesa Dodsona znajdują swoje zastosowanie między innymi w sporcie. Można za ich pomocą wyjaśnić wiele zjawisk, które tam zachodzą. Przykładem może być to, co zdarza się raz na jakiś czas, czyli bardzo dobra drużyna przegrywająca z taką o kilka klas słabszą. Mogłoby się to wydawać szokujące, w końcu to przecież wciąż są ci sami zawodnicy. Co się stało, że nagle przestają sobą reprezentować klasę światową i mają problem ze znacznie słabszymi rywalami?

Odpowiedź leży w pierwszym prawie Yerkesa Dodsona. Za niska motywacja i przekonanie o tym, że wygraną mają właściwie już łatwo zapewnioną sprawiają, że nagle nic nie wychodzi i można nawet przegrać. Podobnie jest z meczami bardzo wysokiej rangi, na przykład finałem Ligi Mistrzów – warci setki milionów piłkarze mogą ze zdenerwowania i stresu mieć nagle problem z trafieniem w piłkę, potykać się o własne nogi czy strzelić gola samobójczego. Wbrew pozorom drugie prawo Yerkesa Dodsona również jest ważne. W końcu jeśli zawodnik powtórzy daną czynność setki tysięcy razy, stanie się ona dla niego łatwa. Wtedy nawet nieoptymalny poziom motywacji nie powinien znacznie przeszkadzać w ich wykonywaniu. Niestety jednak znacznie łatwiej jest powiedzieć, niż to zrobić. Mimo wszystko ciężko jest w sporcie wypracować sobie faktyczny automatyzm, chociaż to właśnie do tego dąży każdy zawodnik.

Rodzaje motywacji

Znając główne prawa, które kierują motywacją warto także wiedzieć, jakie rodzaje motywacji możemy rozróżnić. Zazwyczaj mówi się o trzech: motywacji wewnętrznej, zewnętrznej lub lękowej. Motywacja wewnętrzna jest najbardziej pożądana, a jednocześnie najrzadziej spotykana. Polega na tym, że motywuje nas satysfakcja z dobrze wykonanego zadania lub na przykład sam głód wiedzy. Nie musimy się motywować żadnymi niezależnymi czynnikami. Samo ukończenie danej czynności jest motywujące samo w sobie. Większość osób doświadcza jednak motywacji zewnętrznej. Występuje wtedy, kiedy motywuje nas wizja otrzymania jakiejś nagrody czy innego benefitu.

Może to być na przykład ukończenie studiów, podwyżka czy awans w pracy. Minus jest taki, że szybko tracimy motywację jeśli nie występuje żaden tego typu bodziec. Motywacja lękowa jest bardzo typowa na przykład dla uczniów na dzień przed ważnym sprawdzianem czy egzaminem. Lęk przed porażką czy jakimiś negatywnymi skutkami naszych działań pcha nas do wysiłku. Na ogół jednak odbywa się to w atmosferze stresu i silnej presji, więc ten rodzaj motywacji może sprawić, że wykonamy zadanie szybko, ale nie dobrze. Można spróbować rozwinąć u siebie motywację wewnętrzną, aby nie polegać na możliwości osiągnięcia jakiegoś zysku, nie jest to jednak łatwe.

Znajomość praw Yorkesa Dodsona pozwala na zrozumienie przyczyn wielu zdarzeń w otaczającym nas świecie, na przykład wspomnianej wcześniej sytuacji, w której dany zespół sportowy przegrywa z w teorii znacznie słabszymi rywalami. Warto wiedzieć, jakie zasady kierują motywacją, aby w przyszłości wiedzieć, jak się motywować i do jakiego stopnia.

Dodaj komentarz